Ja powiem tak,nigdy nie mialam problemu z rozkochaniem faceta a moze inaczej w poczatkowej fazie do polubienia mnie,kolejnych spotkan przez niego proponowanych a pozniej tego zakochania.Coz ja wielkiego robiłam?Nic,bylam sobą.Byłam usmiechnięta,wesola,zabawna,delikatna,co mi opowiadal o sobie-zachwalalam jego osiągniecia:)jesli chodzi o wyglad,to tak,ubieralam sie ładnie,kobieco.Pozniej
Obejrzyj nasz webinar o tym, jak rozkochać w sobie kandydatów fantastycznym candidate experience! To nie był typowy webinar! To była prawdziwa rekrutacja w kilku aktach: Ania – typowa kandydatka, która znalazła ogłoszenie, które brzmi jak praca marzeń!
Oto, jak skutecznie rozkochać w sobie mężczyznę 27 stycznia 2016, 08:46 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
cash. napisał/a: Karina792 2008-11-12 19:51 Witam! Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć, jak się pozbyć natarczywej koleżanki, tak by nie zrobić jej przykrości? Sytuacja wygląda tak. Jakieś trzy lata temu znajoma przy jakiejś okazji poznała mnie ze swoją koleżanką. Miałyśmy swoje numery, spotykałyśmy się od czasu do czasu we trzy. Nie za często, dość rzadko nawet. I było ok, było miło. Ot, fliiżanka kawy na mieście. Kilka miesięcy temu to się zmieniło. Ta kolezanka zaczęła ze mną codziennie rozmawiać na gg. Prowadziłam z nią te rozmowy, chociaż nie zawsze miałam czas i chęci. No ale jakoś tak głupio mi było nie odpisywać jej, gdy do mnie pisała. Jak to w rozmowie czasem bywa, zwierzyła mi się z paru rzeczy, ja jej tez coś tam powiedziałam, ale nie za dużo. To co mi powiedziała oczywiście zachowałam dla siebie. Poprosiła mnie o spotkanie tylko we dwie, zgodziłam się. Nie jest z mojego miasta, mieszka w miasteczku obok, ale pojechałam tam na spotkanie z nią. Po tym spotkaniu chciała sie ze mną spotykać co kilka dni i zawsze w swoim mieście, a ja się często wykręcałam, bo nie mam za bardzo czasu na takie spotkania, jeszcze poza miastem. No i nie jest to tez osoba, z którą potrafiłabym się przyjaźnić, chociaż ją lubię (lubilam?), nie czuję nici porozumienia między nami, poza tym jest nachalna. Ostatnio zaczęła co chwilę wydzawaniać do mnie do pracy i rozmawiać po pół godziny lub dłużej, chociaż mówiłam jej, że nie mogę tak, bo potem mam w pracy nieprzyjemności. Jak się rozłączałam po 20 minutach, ze nie mogę juz rozmawiać, dzwoniła znów po dwóch godzinach i pytała się czy teraz mogę. Ostatnio powiedziałam jej, że w ogóle nie mogę rozmawiać jak jestem w pracy, bo mam potem nieprzyjemności od kierownika. Nie pomogło i tak dzwoni. Dzwoni na zamianę na mój służbowy tel i komórkę, a ja naprawdę nie mogę tak długo rozmawiać w pracy i naprawdę mam potem nieprzyjemności. Do niej to niedociera. Doszło juz do tego, że przestałam w pracy odbierac służbowy telefon bojąc się, ze to znowu ona i z tego powodu też miewam nieprzyjemności, tyle że innego rodzaju. Dzwoni też popołudniami na komórkę, kiedyś, gdy przez 15 minut nie odbierałam, bo byłam w sklepie, miała o to pretensje. Jest naprawdę natarczywa. Raz nawet przepatrzyła moje smsy w telefonie -jestem tego pewna na 99,8% To się robi niezdrowe. Jak wyjeżdżałam na wakacje sama się prosila żebym jej wysłała kartke i przywiozła ładną pamiątkę. Było to dla mnie trochę niesmaczne, bo to takie dziwne, gdy ktoś sam się o to dopomina. Kartki i pamiątki daje sie komuś w dwód pamięci i sympatii, ale nie dlatego, ze ktoś sam się o to prosi. To powinno wyjśc od osoby, która daje. Sama mi ciągle mówi, że ma nadzieję być druchną na moim ślubie (i mówi to poważnie). Jak mój Ukochany przyjechał na kilka dni, bo mieszka na razie bardzo daleko, sama zaczęła się wpraszać, że przyjdzie do nas z winem. Do spotkania nie doszło, bo ja nie chciałam. Ona jest pare lat młodsza ode mnie, ma zupełnie inne spojrzenie na świat i mnóstwo wolnego czasu, przy czym niestety żadnych zainteresowań. Nie czyta książek, nie ma hobby... Ja tego czasu nie mam, pracuje i oprócz tego studiuje zaocznie. Poza tym poświęcam też czas swojemu Kochaniu i wieloletnim przyjaciołom, no i chciałabym też mieć czas na to co lubię robić, a jej towarzystwo na dłuższą metę mnie męczy. Nie miałabym nic przeciwko pogadać z nią, a nawet spotkać się z nią raz na jakiś czas, ale czuję się przez nią osaczona i przez to w tej chwili w ogóle nie mam ochoty na znajomosć z nią. Tylko jak się powinnam zachować żeby jej nie zranić? Ona gdy rozmawiamy, gdy do mnie pisze, jest naprawdę dla mnie bardzo miła, podejrzewam, ze mnie lubi i chyba naprawdę chce się ze mną zaprzyjaźnić. Problem w tym, że ja nie chcę az tak bliskiej przyjaźni. Podejrzewam, że to jest osoba, ktora nie ma bliskiej przyjaciółki i nie przed kazdym się otwiera, tak jak to zrobiła przede mną. Ale przecież nie mogę się zmuszać do przyjaźni z nią. Autentycznie drażni mnie jej nachalność, wpraszanie się i upominanie o wszystko. Gdy tak się próbuję dystansować, mam czasem wyrzuty sumienia, bo moze ona naprawdę jest samotna. Ale co ja zrobię, jeśli pomijając już nawet chęci, naprawdę nie wyrabiam czasowo i nie mogę spobie pozwolić na takie sptkania... No i jak sobie z tym poradzić, nie robiąc jej przykrości? Czasami sobie myślę, ze moze dobrze by było gdyby się na mnie obraziła, ale to nie jest rozwiązanie. Może ona potrzebuje bliskiej przyjaciółki, ale ja nie chcę i nie potrafię się z nią przyjaźnić. Wierzcie mi, przez to wszystko czuję się naprawdę osaczona, a równocześnie miewam wyrzuty sumienia, że tak ją odsuwam od siebie. Staram się być dla niej miła, ale naprawdę przez te jej telefony mam kłopoty w pracy i naprawdę nie mam czasu na ciagłe spotkania. Ech....
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-25 09:18:41 simplelive Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-25 Posty: 1 Temat: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(.WitamWiem że już były takie tematy ale mój przypadek jest troszkę inny niż wszystkich a mianowicie mam mały problem, a może i nawet duży ;(.Strasznie zakochałem się w koleżance z pracy, można rzec że od pierwszego wejrzenia ciągnie się to od 4-5 misięcy jak ją poznałem. Ostatnimi czasy próbowałem się do niej zbliżyć i niby było wszystko okey uśmiechałs się na mój widok puszczała oczko i postanowiłem przejśc dalej. Zaprosiłem ją na mały wypad za miasto (na parę godzinek do jednego z najpiękniejszych ogrodów botanicznych) i początkowo było wszystko okey wydawała się być zaskoczona propozycją ale obiecała się nad nią zastanowić i że da mi odpowiedź przed weekendem. Dziś mi ją dała i niestety nie była pozytywna odmówiła i podziękowała za zaproszenie podając że rodzina jej się zjerzdza na chatę odebrałem to berdziej jako spławienie adoratora, ale to nic chciałem ją po pracy odwieźdź na dworzec(jadę w tym samymym kierunku to co mi szkodzi) by dziewycha niespóźniła się na pociąg i aby nie musiała czekać ponad godzinę na kolejny no i znów porażka niezbyt chętne była by ją podrzucić ale wsiadła. Pogadaliśmy pośmialiśmy się i podróż jakoś nam mineła pożyczyliśmy sobie miłego weekendu i sie roztaliśmy. Poradzcie prosze czy da sie to jakoś jeszcze uratować ? czuję że to ta jedyna. Od jakiegoś miesiąca nie przestaję oniej myśleć łazi za mną wszędzie snię o niej , a gdy ją widzę serce chce mi wyskoczyć z piersi. Szczerze jeszcze nic takiego nie czułem do żadnej innej dziewczyny z którą byłem. Dodam że kumpel jak ją zaobaczył pierwszy raz to powiedział że jakoś tak piękna nie jest by padł przed nią na kolana by jej się oświadczyć, ja mam zupełnie inaczej dla mnie jest całym światem mógłbym się wpatrywać w nią w nieskończoność. Owszem są piękniejsze kobiety od niej nie ukrywam tego ale ja niechce innej tylko chcę ją ona jest dla mnie najpiękniejsza i tylko na niej mi zależy. Pomóżcie proszę co by tu zrobić by ją zdobyć i by znów jej za wszystkie propozycję. 2 Odpowiedź przez lewa4444 2013-05-26 10:16:54 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Widocznie ta chemia działa tylko w jedną stronę. Być może Ona widzi w Tobie tylko dobrego kumpla? Jeśli coś między Wami nie iskrzy, to choćbyś był nie wiadomo jak przystojny, to i tak nic nie zrobisz, a im bardziej będziesz naciskał, tym bardziej ona będzie zwiększać dystans. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 3 Odpowiedź przez tolkabezlolka 2013-05-26 10:49:51 Ostatnio edytowany przez tolkabezlolka (2013-05-26 10:50:55) tolkabezlolka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: egzekutor głupoty Zarejestrowany: 2012-11-20 Posty: 156 Wiek: 27 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Ale Cię wzięło chłopie...Skoro podchody zacząłeś to rozumiem, że 'wywiad' zrobiłeś? Dziewczyna jest wolna?Przystopuj z tymi emocjami bo Cię żywcem zjedzą. I nie narzucaj się. Nic na będziesz miał okazje po prostu bądź miły, pomocny jak do tej pory 4 Odpowiedź przez herezjarcha 2013-06-09 10:22:25 herezjarcha Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-26 Posty: 93 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(.Programowanie ją. Będzie Twoja. Jak mebel. Jak martwy przedmiot. Przy okazji przekonasz się, że ludzie to skomplikowane automaty z autosprzężeniem zwrotnym. 5 Odpowiedź przez Villemoo 2013-06-11 21:23:41 Villemoo Woman In Red Nieaktywny Zawód: Matka na pełny etat Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 264 Wiek: 23 Odp: Jak poderwać koleżankę z pracy ???? Za pierwszym razem nie wyszło ;(. Nie zgadzam się z lewa4444!Ja mojego obecnego męża znam od lat a jesteśmy razem 3 lata. Wcześniej był zakochany a ja jakoś uwagi nie zwracałam na niego do momentu aż imnie uderzyło! Nie poddawaj się ale nie bądź nachalny... powoli do celu. Skoro pracujecie ze sobą to widzicie sie codziennie. Teraz pokaż "delikatną" obojętność tylko "cześć" i jak sie spotkacie np w kantynie to jak sie masz i tyle.... Nie zapraszaj nigdzie ani nie proponuj podwózki. NA chwile przystopuj. Skoro ona myśli, że na nią lecisz to to, że teraz jesteś troche obojętny ją zaintryguje. Jeżeli jest wolna to pooooowoli musisz do tego podchodzic. Moze jest po związku i nie chce sie w nic pakować? Dobrze radze, teraz chwila "DELIKATNEJ" obojętnosci a potem stopniowo coraz bardziej zagaduj, spróbuj się zaprzyjaźnic, nie rób maślanych oczów tylko pokaż się, daj się jej poznać a nie odstraszaj na wstępie Przyjaźń to najlepsza podstawa związku, nie zrażaj się po jednej czy dwóm odmowa. Teraz tak jak mówie troszke sie oddal a potem daj się poznać zanim gdziekolwiek poza pracę ją zaprosisz... A może sama cos z czasem zaproponuje? Jak tak kochasz jak mówisz zaplanuj "podryw" dobrze, pokaż się jej z najlepszej strony. Tak jak mówie ZERO maślanych oczów Trzeba być podobnym, aby się zrozumieć i innym, aby się Dominik: urodzony 5/01/2013 o 5:53 Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kupi nam ktoś pro? :cTwoje bliskie relacje ze szczególnym mężczyzną już minęły, ale chcesz odzyskać to, co było między wami? Poniżej znajdziesz kilka wskazówek jak na nowo rozkochać w sobie byłego pierwszej kolejności zastanów się, dlaczego właściwie się rozstaliście. Chcesz znowu z nim być tylko dlatego, że nie możesz go teraz mieć? A może tylko znowu chcesz mieć chłopaka? Czy jedno z was było chorobliwie zazdrosne lub zaborcze? Czy któreś z was zdradziło? Jeżeli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest twierdząca zastanów się dokładnie czy aby na pewno chcesz tą osobą, w której się zakochał. Zwrócił na ciebie uwagę, ponieważ dobrze czuł się w twoim towarzystwie, a ty spełniałaś jego potrzeby emocjonalne. Jak się zmieniłaś? Skoryguj złe nawyki i błędy, jeśli takie się pojawiły. Bądź pozytywna wokół niego. Śmiej się i uśmiechaj. Zawsze bądź pozytywnie nastawiona, pewna siebie i otaczaj się ważna jest pierwsza rzecz, jaką powiesz do swojego byłego chłopaka. Jeżeli powiesz coś niewłaściwego stracisz szansę odzyskania go. Nie opowiadaj, że wyciągnęłaś wnioski z waszego zerwania i nie płacz błagając go by do ciebie wrócił. To nie zadziała. Przez takie zachowanie może poczuć się tylko bardziej rozdrażniony i pójdzie dalej. Musisz zrozumieć, że nawet, jeżeli rozstaliście się z jego inicjatywy to i tak prawdopodobnie, gdzieś w głębi dalej czuje coś do przeszłość na swoją korzyść. Jeżeli kiedykolwiek pochwalił twój strój załóż go ponownie. Lub przypomnij mu jakąś przyjemną sytuację. Jeżeli masz okazję spotykaj się z nim w miejscach, w których często bywaliście uwagę na jego dobór słów. Jeżeli używa niespotykanych słów lub wyrażeń w następnej rozmowie ty też ich użyj, zwróci uwagę, że podobnie mówicie i będzie to dla niego podświadomy sygnał, że do siebie zapytaj go czy chciałby czasem zupełnie niezobowiązująco wyskoczyć gdzieś na drinka lub na mecz tenisa. Wybierz coś, co dwójka przyjaciół może robić na pierwszej randce. I bez względu na wszystko dobrze się bawcie. Odsuń na bok poważne rozmowy. Będziesz mieć mnóstwo czasu na rozmowy później. Poważna rozmowa dla wielu mężczyzn jest bardzo stresująca. Jeżeli on przejdzie na poważne tematy kontynuuj rozmowę, ale nie zaczynaj jej na się, że on wie, że o nim myślisz. Przypomnij sobie jak jedliście razem w restauracji i napisz mu sms-a lub maila, że byłaś tam ostatnio i myślałaś o nim. I tak przy okazji zapytaj, co u niego słychać. To niezobowiązujący sposób, by zacząć konwersację i jednocześnie doskonała metoda by przywołać przyjemne go do rozmowy. Wyraź żal, że pomiędzy wami się nie ułożyło i zapytaj czy możecie o tym teraz porozmawiać. Zapytaj, co poszło nie tak, z jego perspektywy to może być coś zupełnie innego niż trochę uwagi na swój wygląd, zwłaszcza, jeżeli ostatnio zaniedbywałaś się w tym to ty zerwałaś (kilka tygodni temu) ignoruj go. Jeżeli nadal o tobie myśli to zadzwoni. Jeżeli tego nie zrobi to nic, bo prawdopodobnie co zrobisz lub powiesz nie zmieni waszych stosunków. Musisz być jednak bardzo ostrożna, jeżeli będziesz zbyt dużo czasu spędzać w męskim towarzystwie ignorując go całkowicie to pomyśli, że ci już nie zależy. Zanim zaczniesz go ignorować musisz być pewna, jaki ma charakter i jak to na niego że żadna sytuacja nie jest beznadziejna. Każdego dnia pary wracają do siebie niezależnie od tego, co się z rozstaniem. Najważniejszą rzeczą, jaką musisz zrobić jest pogodzenie się z rozstaniem. Tak długo jak będziesz walczyć z jego decyzją o rozstaniu nie będziesz w stanie działać by go inne rzeczy, na których się skupisz. Jeżeli skupisz się na czymś nowym będziesz mieć mniej czasu by myśleć o byłym chłopaku. Dzięki temu poczujesz się silniejsza i zyskasz pewność, że możesz kontrolować swoje życie. I jeżeli jesteście nadal w kontakcie twój chłopak zauważy, że idziesz na przód. To sprawi, że będziesz dla niego bardziej atrakcyjna~Julia.
jak rozkochać w sobie koleżanke